sobota, września 15, 2007

Rola kobiety w Kosciele Katolickim na przestrzeni dziejow.


O WSZYSCY ŚWIĘCI !!!

„ Zarodek płci męskiej staje się człowiekiem po 40 dniach, zarodek żeński po 80.
Dziewczynki powstają z uszkodzonego nasienia lub też w następstwie wilgotnych wiatrów ‘’.
Św. Tomasz z Awinionu ( 1225-1274 r.)
Ojciec Kościoła katolickiego
„ Kobiety są przeznaczone głównie do zaspakajania żądzy mężczyzn ‘’
Św. Jan Chryzostom ( 349-407 r.)
Biskup Konstantynopola
„ Kobieta jest istotą poślednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga.
To naturalny porządek rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyźnie ‘’.
Św. Augustyn ( 354-430 r.)
filozof i teolog chrześcijański
„ Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości wykorzystania
do prac domowych ‘’.
Św. Tomasz z Awinionu (1225-1274 r.)
Ojciec Kościoła katolickiego
„ Kobieta powinna zasłaniać oblicze, bowiem nie zostało ono stworzone na obraz Boga ‘’.
Św. Ambroży (ok.340-397 r.)
Ojciec i doktor Kościoła
„ Kiedy widzisz kobietę, pamiętaj : to diabeł ! Ona jest swoistym piekłem’’.
Kapokrates, założyciel klasztoru
„ Kobiety są błędem natury…z tym ich nadmiarem wilgoci, temperaturą ciała świadczącą
o cielesnym i duchowym upośledzeniu …są rodzajem kalekiego, chybionego, nieudanego
mężczyzny...’’.
Św. Tomasz z Awinionu (1225-1274 r.)
Ojciec Kościoła katolickiego
„ Kobiecie przystoi jedynie szata żałobna. Skoro tylko przekroczy próg wieku dojrzałego,
winna zasłonić swe gorszące oblicze, by nie utracić szczęśliwości wiecznej ‘’.
Tertulian ( ok. 160-po 220 r. )
Ojciec kościoła
„ W miejscu, w którym zatrzyma się ksiądz, nie powinna przebywać żadna kobieta ‘’.
Ustalenia synodu paryskiego (846 r.)
„ Kobiecie nie wolno mieszkać blisko kościoła ‘’.
ustalenia synodu w Coyaca (1050 r.)
„ Księża, którzy udzielają noclegu kobietom i doznają przy tym podniety, muszą zostać
ukarani. Kobiety natomiast mają zostać sprzedane przez biskupa jako niewolnice ‘’.
Ustalenia synodu w Toledo
„ U kobiety sama świadomość jej istnienia powinna wywołać wstyd ‘’.
Clemens alexandrinus (215 r.)
„ Kobietom nie wolno we własnym imieniu pisać ani nie otrzymywać listów ‘’.
Ustalenia synodu w Ewirze ( IV w.n.e.)
„ Cała płeć żeńska jest słaba i lekkomyślna. Uświęcona zostaje jedynie przez
macierzyństwo’’.
Św. Jan Chryzostom (349-407 r.)
Biskup Konstantynopola
Moze jakas nawiedzona wyznawczyni kultu Radia uswiadomi sobie,ze tak naprawde to kobiety sa widziane przez kler w ten sposob do tej pory....
Pozdro z M.Srodziemnego...
zenek soltys/alexandria/egipt/bialogard
Z innej beczki:
*Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze mąż aby poczuć się lepiej wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i ... Co....co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę...... Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta:
- Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi koledzy?
Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada:
- Koledzy? Ja już nie mam kolegów...
UAAAAAAA!!!!!
*Meżczyzna spaceruje kalifornijską plaża pogrążony w głebokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno:- Panie Boże spełnij jedno moje zyczenie.I usłyszał glos Boga:
- Zawsze chodziłeś moimi drogami spełnie twoje życzenie.
Meżczyzna poprosił:
- Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć, kiedy tylko zechce.
Bóg odpowiedzial:
- Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyślilbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwałę.
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
- Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym zrozumieć kobiety... Chcialbym, wiedzieć, co one czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi. Chciałbym też wiedzieć jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą...
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
- Chcesz dwa czy cztery pasy ruchu na tym moście?
Buuuuuuu....
*Zaslyszane w hotelu,w pokoju obok....
KSIĄDZ: Siostro, wydaje mi się ze w obecnym przypadku Pan nie będzie miał nam za złe, jeśli spędzimy noc w tym samym pokoju. Ja prześpię się na podłodze, siostra weźmie łóżko...
SIOSTRA: Myślę że to będzie w porządku...
Więc jak ustalili tak i zrobili. Po 10 minutach....
SIOSTRA: Ojcze jest mi strasznie zimno....
KSIĄDZ: Dobrze, podam Siostrze koc z szafy...
10 minut później...
SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno....
KSIĄDZ: No dobrze, podam Siostrze następny koc...
Po kolejnych 10 minutach...
SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno! Nie sądzę aby w tym wypadku Pan miał nam za złe, abyśmy zachowali się jak mąż i żona w tą jedyną noc...
KSIĄDZ: Hmmmm, zgoda,ma Siostra rację..... rusz dupe i sama weź sobie ten cholerny koc!!!
ueeeeeeeee....
* Do spowiedzi przychodzi kobieta:
- Proszę księdza uprawiałam miłość francuską, wiem, że zgrzeszyłam i bardzo tego żałuję...
- No tak, pierwszy raz spotykam się z tym grzechem. Czy może pani przyjść jutro po pokutę?
- Tak mogę.
Spotkał się ksiądz wieczorem z księdzem proboszczem i pyta:
- Księże proboszczu, ile ksiądz daje za miłość francuską?
- Przeważnie 50 zlotych, ale ty możesz się targować...


*Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, ze nie chcę go widzieć.
- No i co ?
- Zgasiliśmy lampę.
Kochanka: - Przyjdzie, czy nie przyjdzie?
Kurtyzana: - Zapłaci, czy nie zapłaci?
Żona: - Pomaluje wreszcie ten cholerny sufit, czy nie pomaluje?
-Co tu robią te prezerwatywy?
-Jak to co?! Na opakowaniu pisało: "Przed użyciem naciągnąć na organ" ...
- Gdzie byłeś? - pyta żona.
- Na... czynie
.- Na jakim czynie?
- Naczynie, bo będę rzygał.
- Z piciem?
- Nie, z czytaniem.

*Kto cię tak pogryzł?- Mój pies.
- Jak to się stało?
- Wróciłem do domu trzeźwy i mnie nie poznał.


*Dlaczego Rynkowski nosi slipy na lewą stronę? - Bo dziewczyny lubią brąz.


*Przychodzi ksiądz do burdelu i mówi:
- Niech będzie pochwalony...
a kierownik na to
- Alony jeszcze nie ma....


*Do dowódcy jednoski wojskowej przychodzi wiadomość, że ma niebawem przyjechać Matka Boska. Zdenerwowany oficer zarządza wielkie przygotowania. Żołnierze zamiatają, szorują podłogi, myją okna itd. Wszyscy zdenerwowani czekają. Nadszedł dzień przyjazdu Matki. Żołnierze stoją ustawieni w szeregach. Dowódca czyta meldunek i krzyczy:
- Bosek wystąp! Wasza matka przyjechała!
*Żona pyta męża w łóżku:
- Kochanie, dlaczego masz takie długie rzęsy?
Mąż:
- Ponieważ w dzieciństwie dużo płakałem.
Ona:
- Lepiej gdybyś dużo siusiał...


*******70 rzeczy , które kobieta powinna umieć:
a) gotować
b) 69
* Czemu kobieta ma o jedną szarą komórkę więcej od konia?
- Żeby, jak zmywa podłogę, nie piła wody z wiadra....
Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem, kręcąc głową:
-No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha. Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem:
- No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman nie wytrzymał:
-Wie Pan, ja tu juz kilka lat za barem stoję. Niejedno widziałem, niejedno słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę.
-Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę. Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta! Spokojny człowiek jestem, to sie nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem. Doję dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi! No to przywiązałem jej i tę nogę do drugiego słupa. Doję dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona. No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie pierdnie prosto w twarz. Wtedy to juz sie wkurzyłem. Panie kochany, myślę sobie „Ja ci pokażę, cholero jedna!" Pasa ściągnąłem, żeby ją skarcić, ale spodnie mi z tyłka spadły, bo mam za luźne i wtedy weszła moja żona...
- No po prostu nie do wytłumaczenia...
that's all ragazzi...

niedziela, kwietnia 01, 2007

Jak ROV zmienilo eksploracje glebin morskich









Poprzez lata konca XIX wieku i poczatku XX wieku wielu naukowcow i inzynierow pracowalo nad powstaniem pierwszego zdalnie sterowanego pojazdu podwodnego pozwalajacego swobodnie penetrowac glebiny morskie…Pierwszym udanym prototypem takiego pojazdu – sterowanego za pomoca przewodu- byl Remotely Operated Vehicle (ROV).Tworca tego zbudowanego w 1953 pojazdu byl podwodny fotografik Dimitri Rebikoff.
Kolejne etapy rozwoju ROV przeprowadzone zostaly w latach 60- tych i 70-tych przez US Navy.Marynarka wojenna USA skoncentrowala sie na rozwoju ROV pomocnych w ratowaniu ludzi , podnoszenia wyposazenia z dna morskiego oraz do prac podwodnych.Pierwszym ROV,ktorego uzycie przez US Navy zwrocilo uwage mediow byl Cable Controlled Underwater Recovery Vehicle (CURV). Pojazd zostal uzyty do podniesienia z dna morskiego u wybrzezy Hiszpanii w 1966 roku zgubionej przez lotnictwo bomby atomowej. Kolejnym spektakularnym osiegnieciem CURV bylo uratowanie w 1973 roku zalogi batyskafu u wybrzezy Irlandii w okolicach Cork. Pomoc nadeszla gdy powietrza do oddychania pozostalo zaledwie na pare minut…
Wspolczesne technologie ROV skoncetrowane sa na zastosowaniu ich przez sektor prywatny i firmy komercyjne,ktore widza przyszlosc tego typu robotow w przemysle wydobywczym ropy i gazu z dna morskiego…W czasie gdy eksploracja dna morskiego migruje w kierunku coraz glebszych wod, zastosowanie ROV stalo sie bardzo waznym skladnikiem tych operacji.Mozliwosci techniczne,wykorzystanie osiagniec hydrauliki i elektroniki zwiekszylo nie tylko operacyjnosc ale takze niezawodnosc…Osiagniecia,ktore wczesniej traktowane byly jako rekordy np. opuszczenie ROV na glebokosc ponad 3 tys metrow, teraz staja sie normalnymi warunkami pracy.Stad tez duzy wachlarz zastosowan tych robotow :od malych urzadzen inspekcyjnych po glebokomorskie pojazdy poszukiwawcze…
Najslynniejszym wspolczesnie ROV stal sie Jason Jr. pojazd stworzony w Woods Hole Oceanographic Institution,ktory zostal uzyty do poszukiwan i eksploracji wraku transatlantyka Titanic w 1986 roku. Pilotowany przez Martina Bowen’a pojazd byl zdolny “wleciec”( ROV pod woda lata a nie plywa a prowadzacy nazywany jest pilotem zamiast sternikiem!!!) do wnetrza wraku i fotografowac miejsca nieosiagalne dla batyskafu zalogowego czy holowanej kamery.Pomimo,ze historyczne i naukowe osiagniecia ekspedycji penetrujacej wnetrze Titanica byly minimalne,wyprawa ta stala sie olbrzymim osiagnieciem medialnym tak dla ekspedycji penetrujacych wraki jak rowniez dla technologii ROV.
Poprzez kolejne 20-lecie postep technologiczny i mozliwosci wykorzystania ROV rozwinely sie tak daleko,ze Jason Jr jawi sie jak “zabawka”zdolna do robienia zdjec podwodnych. Nowoczesne ROV jak
Triton XL (i jego kolejne mutacje oznaczone cyfami arabskimi)w zaleznosci od wyposazenia dodatkowego uzywane sa do roznorodnych celow poczawszy od normalnych prac obserwacyjnych,poprzez inspekcje,budowanie instalacji podwodnych az po drazenie w skalistym dnie i kopanie rowow na dnie na potrzeby rurociagow i kabli podmorskich.
Nalezacy do Sonsub Triton XL,ktorego mamy na pokladzie m/s Grampian Surveyor pojazd nowej generacji, wielkosci samochodu klasy kompakt o parametrach: dlugosc – 3.1 mtr ; szerokosc – 1.5 mtr ; wysokosc – 1.8 mtr ; ciezar pojazdu - ok 2 ton ; ciezar TMS – ok 1,5 tony.Moze operowac na glebokosci 2 500 mtr w zaleznosci od zainstalowanego wyposazenia.Tyle wynosc dlugosc opuszczanego winda pokladowa, odpornego na obciazenia kabla(tether).Kabel ten zasila TMS (tether management system)- na zdjeciu- ta czesc pionowa znajdujaca sie ponad pojazdem.W TMS znajduje sie mala winda hydrauliczna na ktorej bebnie nawiniety jest latajacy kabel – wzmocniony kevlarem przewod swiatlowodowy(flying tether) o dlugosci ok 200mtr.Dlugosc latajacego kabla ogranicza zasieg na jaki ROV moze sie oddalic od TMS,ktory jest spuszczony pionowo w glebie morska wzgledem statku.ROV moze latac w 3 plaszczyznach : przod / tyl;z boku / na bok oraz gora / dol z predkoscia 3 wezlow morskich (ok 5.5 km/h)w locie poziomym za pomoca 6 pednikow o sile 800kgf i mocy 100 KM.
Obsluga jednego ROV sklada sie z min. 3 pilotow na jednej wachcie.
Istnieje mozliwosc by ROV ,podazajac po wytyczonej trasie lub wzdluz rury,prowadzilo statek za soba bez udzialu navigatorow na mostku.Taka operacja mozliwa jest dzieki zastosowaniu systemu DP (dynamic position)
W zaleznosci od rodzaju wykonywanej pracy ROV moze byc wyposazone w:
- magnetometr – przyrząd do pomiaru wielkości, a także kierunku pola magnetycznego, a także jego zmian;
- ramiona chwytakowe i narzedziowe – jedno takie ramie wykonane z tytanu – takie jak na zdjeciu- moze kosztowac nawet 500 000 funtow
- sonary akustyczne
oraz roznorakie urzadzenia rejestrujace - scanery,kamery i aparaty fot.

i wiele innych urzadzen...

Zenek Soltys / Bialogard / przy platformie Piper Bravo na M.Polnocnym

Z innej beczki.../dowcipow kilka...

1/Dwóch Polaków pracuje na budowie w Niemczech - jeden legalnie drugi na czarno. Pracują już parę tygodni, gdy nagle na placu budowy pojawia się niemiecka policja z kontrolą. Polak pracujący legalnie szybko do nich podchodzi i zaczyna z nimi rozmowę po niemiecku. Ci go pytaja o dokumenty, o pozwolenie na pracę itp. Po szczegółowej kontroli pytają się o tego drugiego:
- A wasz kolega moze tu podejść i pokazać dokumenty?
- Ale on ma wszystko w porządku panie policjancie...
- A dokumenty i pozwolenie na prace ma?
-Ależ tak, panie policjancie!!!
- To niech go pan tu zawoła!
- Ale przecież mówię, że on tu pracuje legalnie!!!
- Proszę go natychmiast zawołać!! (rozkazuje policjant)
Polak machając przywołująco na tego drugiego ręką głośno krzyczy po polsku:
- Kazik, k**wa, spi**dalaj!

2/Na drodze do Zakopca mercedes rozbił się o drzewo, dwoje pasażerów zginęło. Jedynym świadkiem jest miejscowy baca, który był na pobliskiej łące z owcami. Przyjechała policja i wypytują bacę, jak to się stało.
– Baco, widzieliście ten wypadek?
– Ano, widziołek.
– Powiecie nam jak się to stało?
– Widzicie panocku to drzewo?
– Widzę...
– A oni nie widzieli......


3/Pojechała baba do Indii na wycieczkę. W Indiach różne rzeczy widziała, ale najbardziej przykuła jej uwagę jedna rzecz. Patrzy, gościu gra na fujarce, a tu mu z koszyka wąż wychodzi i stoi jak struna. Sobie myśli:
- Kupię taka fujarkę, jak zagram mojemu staremu, to mu na pewno wreszcie stanie...
Jak pomyślała tak też zrobiła. Wróciła do Polski. Jest noc. Śpią oboje w łóżku, wtem się baba przebudziła, wzięła zakupioną fujarkę i zaczęła cichutko grać. Gra i gra i gra i... nic! Sobie myśli: - Może za cicho? Zaczęła grać naprawdę głośno. Gra i gra i gra i.... kołdra zaczęła się podnosić. Pograła jeszcze dla pewności chwilę. Podnosi kołdrę, a tam... tasiemiec staremu z dupy wylazł!

4/Małżeństwo uprawiało dzień w dzień sex i pewnego dnia mąż do żony mówi:

- Kochanie może coś nowego zrobimy,mam taką propozycje. Ty wejdziesz na szafe i skoczysz! Jak się nadziejesz to dopiero bedzie orgazm...Co ty na to???
Żona weszła skoczyła i nie trafiła tylko przykleiła się cipką do parkietu.Mąż ją pod pachy złapał i nie może odkleić. Wkurzył się i zadzwonił po pogotowie i straż pożarną.Stażacy złapali ją pod pachy i też nie mogą odkleić. Wreszcie odzywa się kapitan:
- Panowie trzeba będzie parkiet porąbać ...
Mąż na to:
- Ale świeżo cyklinowany i się nie zgadzam!
Na to lekarz :
-Panowie odsuncie się...
Lekarz poślinił palec i łaskocze kobietę po futerku...
Mąż na to :
-Co pan robisz z moją żoną???
A lekarz odpowiada:
-Spokojnie,wydzieli trochę śluzu to przesuniemy ją do kuchni,tam jest gumolit!!!

5/Żona pyta męża w łóżku:

- Kochanie, dlaczego masz takie długie rzęsy?
Mąż:
- Ponieważ w dzieciństwie dużo płakałem
Ona:
- Lepiej gdybyś dużo siusiał...

6/70 rzeczy , które kobieta powinna umieć:

a) gotować
b) 69

7/Kłócą się dwie baby, nagle jedna w akcie depseracji rzuca teksta:

- A ja podobam się facetom o dwie setki wódki wcześniej niż ty!!!!

8/- Czemu kobieta ma o jedną szarą komórkę więcej od konia?

- Żeby, jak zmywa podłogę, nie piła wody z wiadra...

9/Żona wracając do domu z zakupów zastała swojego męża w łóżku z miłą, młoda osóbką. W momencie, gdy chciała opuścić dom, mąż zatrzymał ja tymi słowami: - Zanim wyjdziesz, chciałbym, żebyś posłuchała jak do tego wszystkiego doszło... Gdy jechałem z pracy do domu autostradą, w czasie wielkiej ulewy, zobaczyłem tę miłą dziewczynę, zmęczoną i przemoczoną, więc zaofiarowałem się, że ją podwiozę. Ale gdy zorientowałem się, że była głodna i bez pieniędzy, przywiozłem ją do domu i przygotowałem jej posiłek, z tej pieczonej wołowiny, o której zapomniałaś w lodówce. Na nogach miała bardzo zniszczone sandały, wiec dałem jej parę twoich dobrych butów, których nie nosisz, bo wyszły z mody. Było jej zimno, więc dałem jej sweter, który kupiłem Ci na urodziny, a którego nigdy nie włożyłaś, bo kolor Ci nie odpowiadał. Jej spodnie były bardzo zniszczone, więc dałem jej parę Twoich. Były jak nowe, ale już za małe dla Ciebie. I w momencie, gdy ta dziewczyna opuszczała nasz dom, zatrzymała się i zapytała:

- Czy jest jeszcze coś, czego twoja żona już więcej nie używa?


10/Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem, kręcąc głową:

-No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha. Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem:
- No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman nie wytrzymał:
-Wie Pan, ja tu juz kilka lat za barem stoję. Niejedno widziałem, niejedno słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę.
-Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę. Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta! Spokojny człowiek jestem, to sie nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem. Doję dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi! No to przywiązałem jej i tę nogę do drugiego słupa. Doję dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona. No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie pierdnie prosto w twarz. Wtedy to juz sie wkurzyłem. Panie kochany, myślę sobie „Ja ci pokażę, cholero jedna!" Pasa ściągnąłem, żeby ją skarcić, ale spodnie mi z tyłka spadły, bo mam za luźne i wtedy weszła moja żona... No po prostu nie do wytłumaczenia...

11/Zdechł najlepszy przyjaciel faceta - owczarek podhalański. Gość strasznie rozpaczał przez ponad 3 miesiące. Po pół roku od tragedii zbliżają się imieniny faceta i jego żona wpada na genialny pomysł, aby odkupić mu szczeniaka tej samej rasy. Nie mówiąc nic nikomu idzie do sklepu ze zwierzętami i pyta faceta w sklepie:

-Macie może szczeniaki owczarków podhalańskich?
-Oczywiście. Z rodowodem...
-Ile?
-1450 zł.
Kobieta załąmała ręce.
-A czegoś tańszego nie macie?
-Jamniki.
-Ile?
-450 zł.
-A nie macie czegoś w granicach 50 zł?
-Mamy żabę...
-Żabę? Ale po co mi żaba??? Chciałam mężowi zrobić prezent, bo zdechł jego owczarek.
-Żaba to świetny pomysł. Widzi pani, ona potrafi robić laskę...
Kobieta kupiłą tę żabę. Na drugi dzień po imieninach wraca do domu i słyszy że coś strasznie tłucze sie w kuchni. Wchodzi i widzi bajzel nie z tej ziemi. Wkurzona pyta:
-Co tu się do cholery dzieje?
-Uczę żabę gotować...
-Ale po co???
-Bo jak sie nauczy, to ty wyp***dalasz!

that all folks....

NB: pozdrowionka dla wiernego "odwiedzacza" z Toronto/Canada!!!
siemka Maciej...
3maj sie cieplo...

Zen

wtorek, marca 06, 2007

Esto post jest malo ambitny...





ZASADY PRZETRWANIA W BIURZE

Zasady biurokratyczne:
nie myśl ! a jeżeli już pomyślałeś to
nie mów ! ale jeżeli już powiedziałeś to
nie pisz ! jeżeli już napisałeś to
nie podpisuj ! a jak podpisałeś, no to się k.... potem nie dziw

PRAWO TERTILA:
Sprawa raz odłożona dalej odkłada się sama.

PRAWO CLYDE’A:
Im dłużej zwlekasz z tym co masz do zrobienia, tym większa szansa, że ktoś cię wyręczy.

ZASADA LARSONA:
Dokonaj czegoś niemożliwego, a szef zaliczy to do twoich obowiązków.

REGUŁA JEFFERSONA:
Tytuły przeważają nad osiągnięciami.

PRAWO WILSONA:
Ranga osoby jest odwrotnie proporcjonalna do szybkości mowy.

REGUŁA ACHESONA:
Raport ma służyć nie informowaniu czytelnika, lecz ochronie autora.

PRAWO NIESA:
Energia zużywana przez biurokrację na obronę błędu jest wprost proporcjonalna do jego wielkości.

PRAWO PHILLIPA:
Łatwe do przeprowadzenia są tylko zmiany na gorsze.

REGUŁY KOMISYJNE:
a/ nigdy nie zjawiaj się na czas, bo będziesz musiał zaczynać
b/ nie odzywaj się do połowy posiedzenia, a zyskasz opinię człowieka inteligentnego
c/ bądź mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz
d/ kiedy masz wątpliwości zaproponuj powołanie podkomisji
e/ pierwszy wystąp z wnioskiem o przełożenie obrad-zyskasz popularność, gdyż wszyscy na
to czekają

PRAWO WOLTRSKIEGO:
Praca w zespole polega na tym, że przez połowę czasu trzeba tłumaczyć innym,
że są w błędzie.

PRAWO OWENA:
a/ jeśli jesteś dobry, to cała robota zwali się na ciebie
b/ jeśli jesteś naprawdę dobry, to nie dopuścisz do tego

PUŁAPKA;
Żaden szef nie będzie trzymał pracownika, który ma zawsze rację.



Z innej beczki...

1/Do Władimira Putina dzwoni prezes Coca-Cola .
- Panie prezydencie, mam propozycję. Co sądzi pan o zmianie flagi Rosji z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną? Jak za dobrych czasów w ZSRR. My za taką reklamę oferujemy, powiedzmy, 5 miliardów dolarów rocznie....
Putin odpowiada:
- Pozwoli pan, że przemyślę propozycję.
Odkłada słuchawkę, wykręca numer swojego asystenta i mówi:
- Wania, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?

2/Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze mąż aby poczuć się lepiej wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i ...
- Co....co to jest?
Wyciąga z tyłka prezerwatywę...... Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta:
- Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi koledzy?
Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada:
- Koledzy? Ja już nie mam kolegów...

3/Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Gestykuluje, miota się po podłodze,wygina niewidzialną partnerkę na wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i niemożliwą pozycję...
Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, uszy mu płoną, rumieńce wypełzły na buzię, głowę coraz bardziej wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje...
W końcu udaje mu się przerwać oszalałemu rodzicowi i mówi:
-Ale tatusiu, przestań już proszę! Mówiłem ci, że mam jutro w szkole historię, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty miałeś mi tylko wytłumaczyć, co to jest najeźdźca!

4/Panie grają w golfa. Jedna z nich uderzyła piłeczkę - chciała prosto, poszło w lewo. Niedaleko stojący obserwator żeńskich zmagań zgiął się w pół, wsadził dłonie pomiędzy uda i wrzasnął. Pani podbiegła do niego przerażona:

-Ja bardzo pana przepraszam, ale to było doprawdy niechcący! Jestem fizykoterapeutką, może będę w stanie panu pomóc...
Pan nadal jęczy... Pani rozpięła mu rozporek i rozpoczęła masowanie. Po 5 minutach pyta:
-No i jak?
-Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli...

5/Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu...
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę...
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
Papież zrobił głupią minę i aż mowę mu odebrało...
- Dobra - mówi sw Piotr - Czekaj tu, idę spytać szefa...
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam...
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać. Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają...

6/ NIED obórse KSUPOW odujetr UDNOŚ cizczy TANIEm!!!

7/Dlaczego Rynkowski nosi slipy na lewą stronę? - Bo dziewczyny lubią brąz...


8/Facet uciał sobie członka i z jeszcze ciepłym przychodzi do lekarza i pyta:
- Panie doktorze czy dałoby radę jeszcze go przyszyć?
- Tak tylko nie byłby w pełni sprawny bo tkanki są mocna uszkodzone, ale mam dobrze zakonserwowanego członka murzyńskiego i trąbę słonia. Facet tak myśli myśli i w koncu decyduje sie
- Trąbę słonia poproszę.
Lekarz mu przyszył i powiedział zeby zgłosił się za miesiąc na kontrole po miesiącu...
- No i jak się sprawuje?-pyta lekarz w czasie wizyty kontrolnej...
-No dobrze, dzieci sie lubią pochuśtać, a i żona jest zadowolona, tylko widzi pan jest jeden problem jak idę na targ to jabłka kradnie ...
-No to chyba dobrze?
-Niby tak tylko zeby ich w dupe nie wsadzał...

9/Kontrola drogowa zatrzymuje blondynkę:

-Ma pani gaśnicę?
- Mam...
- A trójkącik?
- Wczoraj zgoliłam...

10/Jeden z krajów islamskich. Po ulicy idzie całkowicie "opatulona" dziewczyna, widać tylko jej ogromne czarne oczy. Kieruje się w stronę przepięknej rezydencji. Nagle przechodzący obok młody chłopak uśmiecha się do niej i puszcza oko. Dziewczę rzuca się biegiem do drzwi wielkiego domu, wpada do ogromnego gabinetu i krzyczy pokazując palcem przez okno:

- Tato, ten chłopak mnie zaczepił.
A na nieszczęście chłopaka tata był generałem. Szybko wezwał, więc swoich żołnierzy i rozkazał schwytać młodzika. Po pięciu minutach blady jak śmierć chłopak został postawiony przed obliczem groźnego i rozsierdzonego ojca- generała:
-Ty gnoju, ty psie - wrzasnął generał - jak śmiałeś podnieść wzrok na moją córkę? Ibrahim!!! - zawołał...
Jak spod ziemi wyrósł wielki śniadolicy, brodaty mężczyzna w mundurze z dystynkcjami sierżanta.- Ibrahim - znowu wykrzyczał generał - weźmiesz tego łajdaka, zawieziesz go na naszą ukrytą farmę na pustyni i go wyruchasz...
Sierżant zasalutował, złapał chłopca za kolnierz i pociągnął go do dżipa. Przykuł go kajdankami do siedzenia i ruszył w stronę rogatek miasta. Po paru minutach jazdy chłopak odzyskał mowę i cichutko zaproponował:
- Ibrahim, dam ci 200 dolarów jak mnie nie wyruchasz...
Nic zero reakcji...
- Ibrahim - próbuje znowu młody - dam ci 500 dolarów, ale nie ruchaj mnie, co???
Dalej nic...
- Ibrahim, dam 1000 dol.....
W tym momencie sierżant spojrzał na niego tak, że odechciało mu się znowu mówić. Dojechali do farmy, brodaty wojskowy wywlekł chłopca z samochodu, wciągnął do środka, rzucił na łóżko i zdarł z niego spodnie. Potem zaczął sam się rozbierać. Był już prawie nago, gdy zadzwonił telefon. Wrzask w słuchawce był tak wielki, że nawet leżący twarzą w poduszczce chłopak usłyszał generała:
- Ibrahim, natychmiast wracaj!
Ibrahim ubrał się, kazał ubrać się chłopakowi, przykuł go do siedzenia w dżipie i pojechali z powrotem do miasta. Weszli do rezydencji gdzie generał czerwony ze złości wrzeszczał na dwóch młodych Arabów:
- Ibrahim, weźmiesz tych dwóch i ich rozstrzelasz. Sierżant zgarnął całą trójkę wsadził ich do dżipa przykuł kajdankami do foteli i ruszyli. Droga przebiegała w złowieszczym milczeniu. Przerwał je cichy proszący głos naszego pierwszego chłopaka:
- Ibrahim, ale pamiętasz? Mnie wyruchać...

Zen Soltys / Aberdour Bay /Bialogard

środa, listopada 08, 2006

Dubaj / Dubai / The World




Na gornym zdjeciu widzicie jedna z wysp z wybudowana na niej posiadloscia modelowa...

The World Islands to wyspy sztucznie stworzone przez czlowieka na Zatoce Perskiej u wybrzezy Dubaju, jednym z emiratow w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Projekt stworzenia tych wysp na dnie morskim obejmuje usypanie z piasku i kamieni 300 malych wysepek na podobienstwo i w ksztalcie kontynentow Ziemi. Wyspy podzielono na 4 ,w zaleznosci od wielkosci tych wysepek,zasadnicze kategorie:
- domy prywatne
- posiadlosci prywatne
- osrodki wypoczynkowe(dream)
oraz wyspy osiedla komunalne (jakas taka nie pasujaca nazwa!?!)
Wielkosci wysp sa zroznicowane:od najmniejszej -23.2 tys m2 az po najwieksze, ktore maja wielkosc 83.6 tys m2.Odleglosci miedzy poszczegolnymi wyspami lezacymi obok siebie wynosza od 50 do 100 mtr.
Calkowity obszar The World daje sie wpisac w owal o dlugosci 9 km i szerokosci 6 km otoczony dookola przez usypany falochron majacy zapewnic spokojna wode zamieszkujacym ten cud hydrotechniczny moznym naszej planety.Wyspy pozbawione sa mostow i jedynymi srodkami transportu pozostaja lodzie i helikoptery...
The World Islands znajduja sie w odleglosci 4 km od wybrzeza Jumeirah w poblizu innego niezwyklego projektu The Palm Jumeirah(o ktorym napisze wkrotce....)
Sprzedaz wysp i apartamentow juz zostala rozpoczeta i spotkala sie z wielkim zainteresowaniem swiatowych celebrities – gwiazd muzyki, filmu czy sportu oraz ludzi biznesu przez bardzo duze B! Cena najmniejszych prywatnych wysp zaczyna sie od 6.85 miliona $ przy calkowitym koszcie poniesionym przez wykonawcow 1.8 MILIARDA $.
Jednym z pierwszych nabywcow zostal Sir Richard Branson ( wlasciciel sieci sklepow Virgin i linii lotniczych Virgin Atlantic), ktory zakupil na wlasnosc wyspe nazwana Great Britain o powierzchni 4 ha.
Podobnej powierzchni jest wyspa Poland – takze 4 ha. W Europie w wydaniu arabskim wieksze od „naszej” wyspy sa tylko Oslo i pare innych o powierzchni 4,5 ha...
Najwazniejszy dla nas – Polakow,przynajmniej dla mnie !!! - jest fakt, ze pomyslodawcy projektu wyspe o nazwie Germany(„tylko” 3.9 ha!) zaprojektowali jako mniejsza od Poland i na szczescie oddzielona jest woda... Chociaz na dalekiej Zatoce Perskiej nie jestesmy skazani na sasiedztwo bekajacych i pierdzacych przy posilkach chamow zza Odry...Z projektu The World wyodrebniony zostal finansowo ale ciagle wchodzacy fizycznie w sklad Swiata podprojekt Oqyana (arab. Oceanic) skladajacy sie z 19 wysp okolic Australii i Nowej Zelandii – ta czesc ma zostac uddana w 2012 roku i ma sie skladac z ok 1650 apartamentow ,90 domow na wodzie,170 domow na kanalach oraz posiadac ma Marine z nabrzezami przy ktorych moze cumowac jednoczesnie 1500 jachtow. Koszt budowy Oqyany ma wyniesc 3.5 mld $. W tej chwili najmniejsze apartamenty oferowane sa w cenie 400 000 €...w ciemno....

CDN

Zen Soltys / Bialogard / Shetland Islands


Humor / Z innej beczki

#Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób aby kawałek wystawał na zewnątrz...
Rano, jak zawsze mąż aby poczuć się lepiej wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i ... Co....co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę......
Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta:
- Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi koledzy?
Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada:
- Koledzy? Ja już nie mam kolegów...

IiiiHaha....

#Meżczyzna spaceruje kalifornijską plaża pogrążony w głebokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno:
- Panie Boże spełnij jedno moje zyczenie.
I usłyszał glos Boga:
- Zawsze chodziłeś moimi drogami wiec spełnie twoje życzenie...
Meżczyzna poprosił:
- Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć, kiedy tylko zechce.
Bóg odpowiedzial:
- Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyślilbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwałę...
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
- Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym zrozumieć kobiety... Chcialbym, wiedzieć, co one czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi. Chciałbym też wiedzieć jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą...
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
- To chcesz dwa czy cztery pasy ruchu na tym moście?

Breeeechteeeee....


#Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
Papież zrobił głupią minę i aż mowę mu odebrało....
- Dobra - mówi sw Piotr - Czekaj tu, idę spytać szefa. (tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają...

aahaahaaah....

#Facet idzie do sklepu i widzi super garnitur. Podchodzi do niego ekspedientka i mówi:
- dzisiaj jest promocja, ma pan ten garnitur za darmo.
Facet idzie zadowolony i wchodzi do sklepu z samochadami. I widzi super Mercedesa. Diler podchodzi i mówi:
- dzisiaj jest promocja, ma pan ten samochód za darmo.
Jedzie zadowolony i srać mu się zachciało. Zatrzymał się w lesie i sra, i papieru nie miał, i trawe wyrwał, i se podciera dupę. Żona go budzi i mówi:
- Zbyszek, nie dość, że zesrałeś sie w łóżko, to jeszcze włoski z cipki mi wyrywasz.

#Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do miast.
Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego, że taka jest wspaniała, tętniąca życiem... Drugi mówi, że jak Londyn. Zawsze taka mokra, troszkę tajemnicza.
A trzeci, że jego żony jest jak...Karlino!
- Dlaczego? Pytają tamci.
A on na to: - Dziura... po prostu dziura...

#Przychodzi mąż do domu, a tam żona rozwalona na łózku leży i mówi
- wypierdol mnie jak świnie...
a mąz na to:
- wypierdalaj świnio!!!

# Odbywa się musztra. Żołnierze stoją w szeregu. Kapral daje komendę:
- Prawą nogę do góry podnieść!
Kowalskiemu się pomyliło i podniósł do góry lewą nogę. Kapral patrzy się wzdłuż szeregu i krzyczy:
- Co za dureń podniósł obie nogi?!

poniedziałek, listopada 06, 2006

Dubai - The Palm Project



Zdjecia satelitarne z TEN Real Estate

Szejkow z Emiratow Arabskich ogarnal szal – spowodowany najprawdopodobniej pustynna goraczka oraz nadmiarem petrodolarow w porfelu...majac swiadomosc,ze zloza ropy naftowej nie bada wieczne i wkrotce sie wyczerpia(przynajmniej te juz odkryte- mowi sie o okresie max 60-70lat) wpadli na przekraczajacy nasze wyobrazenia pomysl...Postanowili zbudowac na dnie Zatoki Arabskiej kompleks sztucznych wysp o roznych ksztaltach: od palmy az po ksztalt naszej planety w miniaturze...
Wydawac by sie moglo,ze to szalony pomysl ale gdy sie zrobi maly research okazuje, ze pieniadze wydane na ten project to inwestycja wrecz skazana na sukces...
Samo wybudowanie tylko jednego projektu –np Waterfront - kosztem 30 mld pozwoli powiekszyc linie brzegowa Emiratu Dubaj o 820 km dlugosci ( dla przypomnienia linia brzegowa polskiego wybrzeza wynosi 524 km!) tj 12 razy powiekszy istniejaca! Mozna sobie wyobrazic jak wiele tu mozna wybudowac...
Kolega, z ktorym obecnie pracuje, Hiszpan Juan, pracowal na poglebiarce przy powstawaniu tych projektow i udostepnil mi zdjecia ze swojej kolekcji...Cos niesamowitego! Jak zobaczylem te zdjecia te zdjecia to wrecz mnie zamurowalo z wrazenia...Bylem w Dubaju,Jebel Ali i Deira parokrotnie i to co tam wlasnie powstaje,ten rozmach tej inwestycji spowodowaly,ze spedzilem pare dni na poglebianiu wiedzy na ten temat.Jako,ze polskie zrodla sa bardzo skape w informacje na ten temat postanowilem sie podzielic tym czego sie dowiedzialem...w paru postach ...


Kontrakt na budowe calego kompleksu realizuje holenderska firma Van Oord Dredging – zatrudniajac,w roznych okresach realizacji, 30 poglebiarek roznego typu,ktore sa w stanie przepompowac nawet do 36000m3 piasku (dredger Vasco da Gama) jednorazowo.Statek Juana mial wydajnosc 11000m3 i byl w stanie zrobic 4 pompowania na dobe...
Oszacowano,ze caly projekt ma objac przepompowanie i usypanie 80 milionow m3 piasku!!!! Od 2001 roku do 2008 gdy inwestycja zostanie zakonczona...

Jak takie usypywanie wyspy wyglada?
Najpierw potezne barki usypuja na dnie-na glebokosciach dochodzacych max do 25mtrs- kamienie i glazy majace stanowic fundament. Nastepnie poglebiarka przez kilka tygodni 24h/dobe sypie mieszanine piasku z woda az do usypania plaskiej powierzchni wystajacej ok 5mtrs ponad poziom wody.Kolejnym etapem jest tzw zageszczenie wyspy-wbija sie potezna rure i pompuje przez nia woda ktora powoduje "zamulanie"sie struktury podloza....i wyspa gotowa!!!

Pozostaje tylko nawiesc troche zyzniejszej gleby i posadzic drzewka i roslinki...

Pociagnac rurociag ze slodka woda, nastepnie-odprowadzajacy fekalia i pociagnac kabel zasilajacy... i mozna zaczac budowac wymarzony palac...

CDN

Zen Soltys/Bialogard/gdzies w okolicach Shetland Islands

Humor z innej beczki....

*/Rosjanie kupują od Japończyków piłę spalinową do drzew. Jest na niej napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala, ale on ściął tylko 25 drzew i piła się zepsuła. Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:

- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal ściął tylko 25!Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:

- To ona warczy?!!!

BUUUUhhhhaa

*/Z okazji 100-lecia urodzin Lenina znany polski malarz miał namalować obraz pt. ''Lenin w Polsce''. Partyjna delegacja przyjeżdża z Moskwy, aby obejrzeć gotowe dzieło. Obraz przedstawia żonę Lenina - Nadieżdę Krupską w niedwuznacznej sytuacji z Dzierżyńskim.

- No dobrze... A gdzie jest Lenin?

- Jak to gdzie? W Polsce!

Wrrrrr

*/Rzecz dzieje się w Zakopanem, baca oddał cepra do sądu o zniesławienie.Sąd sie pyta:

- A w jaki sposób baco zostaliście przez pozwanego zniesławieni?

- A bo wysoki sądzie tyn ceper pedzioł mi " huju"!!!!

Sąd patrzy w papiery i mówi:

- Baco, zastanówcie się: ten turysta jest z Ameryki, może powiedział do was "How are you" - brzmi podobnie, ale jest po angielsku przywitaniem....

Baca podrapał sie po łbie pod kapelusikiem i mówi:

- A moze i pedzioł "how are you" - tero to jus nie wim...

Na to sąd wobec braku jednoznacznego dowodu winy umarza postepowanie. Baca wychodzi przed sąd,znowu drapie sie po łbie i mówi do siebie:

- Moze i pedzioł "how are you". Ino cymu "pierdolony"?

Brrrrrehhhhhhaaaaa....

That's all folks...





poniedziałek, października 23, 2006

Egipt / wioska beduinska / Safari











Beduini- to dawniej koczownicze, dzisiaj osiadle, plemie arabskie wywodzace sie z Polwyspu Arabskiego, ktore na przestrzeni wiekow rozprzestrzenilo sie na wszystkie kraje islamu. Nazwa została wprowadzona przez Arabow, aby odroznic arabska ludnosc miejska- hadari od wiejskiej-fellahow. Sa mieszkancami krajow arabskich od Maroka az po kraje Zatoki Perskiej.
Grupy, ktore prowadza osiadly tryb zycia zajmuja sie hodowla wielbladow, owiec i koz, a takze uprawa trzciny cukrowej oraz daktyli. Inne grupy Beduinow, tak jak ich przodkowie, mieszkaja w namiotach i odbywają dalekie wedrowki ze swoimi stadami w poszukiwaniu pastwisk i wody. Chow zwierzat jednak nie zapewnia im wystarczajacych srodkow do zycia. Bedac przez wieki spoleczenstwem niechetnie nastawionym do obcych – innych Arabow i cudzoziemcow- z uplywem czasu doszli do wniosku, ze ich niedostepnosc i egzotycznosc moze byc zrodlem niezlych dochodow poprzez organizowanie safari i pokazow tancow i kultury beduinskiej dla turystow.
Beduini czesto zostaja kierowcami i przewodnikami wykorzystujac znajomosc pustyni.
Beduini byli i pozostaja odrebnym spoleczenstwem z wlasna administracja, ktora tylko w niewielkim stopniu wspolpracuje z wladzami panstwowymi
Wladca i administracja danego panstwa musi liczyc sie z sila Beduinow. Jako waleczni i nieustepliwi w walce wojownicy czesto wstepowali w szeregi armii wladcow arabskich. Jako, ze uchodzili za elite i pogardzali plebsem uzywano ich rowniez do tlumienia buntow chlopskich. Wladcy, by zyskac ich poparcie i wspolprace obdarowywali ich przywilejami np. w Egipcie sprawowali kontrole nad zegluga w Delcie Nilu.
O ich przychylnosc dla swoich podbojow i ekspansji staraly sie najwieksze potegi kolonialne swiata rekrutujac ich do Legionow Arabskich.
- Hitlerowski Legion Arabski - arabska formacja wojskowa utworzona 1943 przez wywiad niemiecki –Abwehre pod nazwą Deutsche-Arabische Lehrabteilung (DAL). Uczestniczyła w walkach dywersyjnych w Afryce i na froncie wloskim.
- Brytyjski Legion Arabski - arabska organizacja wojskowa utworzona 1921 przez Brytyjczykow w Transjordanii (brytyjskie terytorium mandatowe) w celu wspierania oddzialow brytyjskich. Podstawowa sila Arabskiego Legionu była tzw. Straz Pustynna, rekrutowana z Beduinow. Kadre oficerska stanowili Brytyjczycy. W 1941 formacja weszla w skład odzialow tlumiacych antybrytyjski bunt irackiego premiera R. al-Gajlaniego. Podczas tej operacji doszlo do walki bratobojczejpomiedzy Arabskim Legionem a arabska brygada Abwehry. W1948–1949 Arabski Legion brał udział w wojnie z Izraelem. Na początku lat 50. odpowiadal za utrzymanie porzadku w Krolestwie Jordanii. W wyniku przewrotu w 1956 cała jednostke oczyszczono z elementow brytyjskich i wlaczono w sklad armii jordanskiej.
- Wloski Legion Arabski - arabska jednostka wojskowa, sformowana 1942 przez faszystowskie Wlochy w celu walki z Brytyjczykami w polnocnej Afryce.


Crazy safari po pustyni

Po lunchu w hotelu wsiadamy do ternowych Toyot i ruszamy za miasto w kierunku widocznych w oddali gor…ok 25 km przez bezdrozna pustynie.
W polowie tej szalenczej drogi nasz kierowca zatrzymuje auto i glosno zacheca nas bysmy wyszli na zewnatrz…przed naszymi oczami ukazuje sie piekny widok – najprawdziwsza fatamorgana – zjawisko zludzenia optycznego charakterystyczne dla klimatu pustynnego – na plaskej jak stol powierzchni widzimy jakby budowle i drzewa o nieokreslonych ksztaltach…
Docieramy do przesmyku miedzy skalistymi gorami. Po kolejnych 15 min slalomu miedzy rumowiskami skalnymi widzimy duza doline i wioskę Beduinow, którzy przez Egipcjan nazywani są Arabami. W Egipcie Beduini nie posiadaja zadnych dokumentow tozsamosci i tak naprawde to nie wiadomo ilu ich tam zamieszkuje, nie prowadzi sie w stosunku do nich zadnych statystyk. Jako nieuznajacy, poza Allahem i szejkiem, zadnych autorytetow, narod moga sie przemieszczac bez przeszkod do krajow osciennych... Ich szacunkowa liczbe ocenia się na ok. 2-3 mln w samym tylko Egipcie. Beduini egipscy prowadza osadniczy tryb zycia budujac wsie przy studniach, w oddaleniu od miast i wsi zamieszkalych przez fellahow. Wedruja po pustyni w poszukiwaniu skapego pozywienia dla swoich zwierzat. Zycie w wiosce beduinskiej trwa od wschodu do zachodu słonca. Podstawa egzystencji jest wymiana tego, co wyprodukuja mieszkancy wioski – tkacze, zielarze, piekarze i pasterze oraz dochody z turystyki : organizowanie przejazdzek konnych i wielbladzich, rally na quadach oraz urzadzanie tradycyjnych uczt beduinskich polaczonych z tancami… Prosci ludzie wioda spokojne i bezstresowe życie... i bardzo rzadko sie usmiechaja....
Na czele wioski stoi szejk (sheikh)-to on jedynym sedzia i wladza- decyduje o najwazniejszych sprawach w wiosce i losach jej mieszkancow.To on swata mlodych by polaczyc ich wezlem malzenstwa...

Mezczyzni ubrani sa w dlugie galabije- obszerne, siegajace ziemi koszule wykonane z bawelny lub jedwabiu…Na glowie , obowiazkowo , chusta - jak okreslaja ja Polacy –arafatka- w kolorze bialo-czarnym lub bialo-czerwonym. No i oczywiscie kazdy posiada symbol meskosci – wasy…
Zamezna kobieta nosi czarne ubranie, obowiązkowo zakrywające jej wlosy, ktore - wedlug wierzen- sa siedliskiem zla i seksualnego pozadania...
Ciekawostka – Beduini i Arabowie nie uzywaja papieru toaletowego po zaltwieniu potrzeb fizjologicznych czyli innymi slowy- po sraczce...Dlaczego? Bo rece sluza do jedzenia i pracy a nie do dotykania miejsc nieczystych...
Ciekawostka nastepna jest czym ludzie pustyni rozpalaja ogniska na pustyni by przygotowac sobie posilek?!?Przeciez nie ma tam drzew...Otoz uzywaja kozich "bobkow" i wielbladzich "paczkow",haha...
Kazdemu, kto zastanawia sie czy warto udac sie na safari, goraco polecam jazde na quadach - revelka!!!Polknalem bakcyla i zamierzam sobie sprawic cos w niedalekiej przyszlosci...

CDN

Zenek Soltys /Egipt / gdzies w gorach


Humor / a jakze by inaczej!!!!

*98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania okresowe. Lekarz pyta, jak się czuje, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem sie lepiej. Mam 18-letnia narzeczoną. Jest w ciąży i bedziemy wkrótce mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi :
- Pozwoli pan, że opowiem ciekawą historię. Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol i wypalił! I wie pan co się stało potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - Wykrzyknął staruszek - Ktoś inny musiał wystrzelić.
- I do tego punktu własnie zmierzałem...

Hue,hue...

*Dlaczego kobiety mają małe stopy?
- Żeby mogły stać bliżej zlewozmywaka

Hi,hi...

* W armii rosyjskiej postanowiono wprowadzić zmiany:
- Teraz będziecie - mówi dowódca - zmieniać codziennie koszule. Tak jak w armii amerykańskiej...
No to trzeba będzie zrobic grafik i ustalić kto z kim...

Uuuuu...(z klepaniem sie po brzuszku!!!)

*Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Gestykuluje, miota się po podłodze,wygina niewidzialną partnerkę na wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i niemożliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, uszy mu płoną, rumieńce wypełzły na buzię, głowę coraz bardziej wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje. W końcu udaje mu się przerwać oszalałemu rodzicowi i mówi:
-Ale tatusiu, przestań już proszę! Mówiłem ci, że mam jutro w szkole historię, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty miałeś mi tylko wytłumaczyć, co to jest najeźdźca!

Buuhaha...

*Idą cztery zakonnice do nieba i stają przed świętym Piotrem. Św. Piotr stawia przed nimi miskę z wodą świeconą i pyta pierwszą zakonnicę:
- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka?
- Tak, dotykałam go palcem...
- To niech siostra zanurzy tu ten palec a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
Zanurza i odchodzi. Św. Piotr pyta następną:
- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka?
- Tak, miałam go w dłoni...
- To niech siostra zanurzy tu tę dłoń, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
Zanurza i po chwili odchodzi. Już ma iść trzecia, ale w tym momencie ostatnia wyrywa się i krzyczy:
- No nie! Jak ona dupę zanurzy, to ja tego nie wypiję!

IiiiiHahaha....

sobota, sierpnia 26, 2006

Egipt / Luxor / Dolina Krolow














Etap kolejny - Valley of the Kings - najbardziej wyczerpujacy...

Co prawda wiedzielismy czego mozemy sie spodziewac po wizycie w Luksorze ale ja jestem pod wrazeniem tego co zobaczylem…Bedac tam jestes swiadkiem czegos wielkiego,niepowtarzalnego…az trudno sobie wyobrazic jak potezna byla to cywilizacja,zdolna budowac tak wielkie i skomplikowane budowle 3 tys lat temu…
Jedziemy do slynnej Doliny Krolow.Droga wije sie wsrod skal…po dojechaniu do parkingu przed wejsciem od doliny usytuowany jest maly bazarek z pamiatkami-zreszta jak przed kazda atrakcja turystyczna Egiptu…Nauczony jestem ignorowac nachalnych handlarzy ale ci z Doliny byli wyjatkowo nachalni wrecz agresywni…Oczywiscie cala agresja skupila sie na mojej skromnej osobie bo pozwolilem sobie powiedziec co mysle o cenach jakie nam zaoferowali i co mysle o nich samych…oczywiscie po arabsku –cos tam jeszcze zostalo w lepetynie po rocznym pobycie na Malcie…Ich zdziwione miny dlugo zostana mi w pamieci…
Dolina zewszad otoczona gorami, pozbawiona jest jakiegokolwiek przewiewu powietrza i poczatek lipca nie jest raczej najlepsza pora na zwiedzanie tego miejsca- zwalajacy z nog zar…Obejrzelismy pare grobowcow,w ktorych pochowani byli: Ramzes IV, Amenhotep II oraz najdluzszy tunel ze wszystkich w Dolinie,w ktorym spoczal Seti I- kazdy o innym ksztalcie i stopniu pochylenia...
Szkoda, ze nie udalo nam sie obejrzec grobowca synow Ramzesa II- KV5-najwiekszego ze wszystkich,w ktorym zlokalizowano 150 komor a z polozenia wynika,ze posiadal w przeszlosci ponad 200. Prace wciaz trwaja i powoli odkrywane sa kolejne pomieszczenia...
Robienie zdjec wewnatrz jest zabronione-w kazdym grobowcu znajduje sie co najmniej 2 straznikow ale gdy podesle sie kogos by zagadal jednego, to drugi ,za niewielkim bakszyszem, przymknie oko na pstrykniecie jednego lub dwoch zdjec...
Niestety, najslynniejszy z nich- grobowiec Tutanchamona tego dnia byl niedostepny –prowadzono jakies prace archeologiczne…( na zdjeciu ja z Kamila u jego wejscia). Chcialoby sie zobaczyc wiecej ale to ponad nasze sily by wspinac sie do wyzej polozonych grobowcow…
Na miejscu natrafilismy na ekipe naukowcow z University of Mephis w USA – odkryli niedawno nowy grobowiec! Nosi on sygnature KV63 (gdzie K to King a V to Valley i kolejny numer). Moze niedlugo zostanie ogloszone dla kogo zostal on zbudowany…
Dolina Krolow po arabsku Wadi el-Muluk – rozciaga sie wsrod skalistych gor na zachodnim brzegu Nilu. Jest to miejsce pochowku faraonow rzadzacych Egiptem wywodzacych sie z XVIII,XIX i XX dynastii. Budowe krypt posmiertnych za swego zycia w tym miejscu zapoczatkowal faraon Totmes I, który zarzadzil budowę swojego grobowca(KV20) ,w ktorym zostala takze pochowana jego corka- krolowa Hatszepsut. Kolejni wladcy kontynuowali budowy w Dolinie , a ostatnim ktory kazal sie tam pochowac byl faraon Ramzes XI (KV4) z XX dynastii.

Wbrew panujacej opinii, ze znajduja sie tu tylko grobowce faraonow, w Dolinie znaleziono takze grobowce, w ktorych spoczeli wysocy urzednicy faraonow,czlonkowie ich rodzin a nawet niania krolowej Hatszepsut...w jednym z grobowcow odkryto szczatki zwierzat...
Grobowce wznoszone w tej dolinie, to wykute w skale komory polaczone tunelami, gdzie w najwiekszej komorze umieszczano sarkofag z zabalsamowana mumia. Ostatniej wedrowce mumii towarzyszyly przedmioty jakimi sie poslugiwala ta osoba za zycia.Jako, ze chowani tu byli najbogatsi z bogatych starozytnego Egiptu chec spladrowania grobowcow rodzila sie w glowach zlodziei wrecz natychmiast po ich zamknieciu.Pomimo, ze krolowie byli osobami boskimi , juz w czasach wspolczesnych faraonom, wiele grobow zostało zbeszczeszczonych i ograbionych. Z tego tez powodu, juz w czasach panowania faraonow zdarzały się sytuacje przenoszenia mumii, majace na celu ochrone ich przed spladrowaniem.

Archeologom udało się odnalezc tylko jeden nienaruszony grobowiec - Tutanchamona-mlodego faraona, ktory w historii Egiptu niczym szczegolnym sie nie wyroznil ale odkrycie miejsca jego pochowku stalo sie dla egiptologow zrodlem wiedzy o zyciu i historii tamtego okresu...Wydaje sie, ze uniknal ograbienia przez tyle wiekow dlatego, ze zostal czesciowo wykopany pod miejscem pochowku Ramzesa V i Ramzesa VI.
W Dolinie Krolow odkryto nie tylko miejsca pochowku, ale i niedokonczone lub porzucone komory grobowe. W sumie archeolodzy natrafili na 63 grobowce i 20 rozpoczetych i nieukonczonych budowli.
John Gardiner Wilkinson w 1827 roku zaproponowal ponumerowanie grobowcow dla ich usystematyzowania. Nadano im numery od 1 do 21 rozpoczynajac od wejscia do doliny i dalejposuwajac sie w kierunku wschodnim. Pozostale numery – od 22 do 63 nadawano systematycznie, po odkryciu kolejnego grobowca - ostatni numer KV 63 nadano grobowcowi odkrytemu w centralnej czesci Doliny,nieopodal grobowca Tutanchamona. Numery poprzedzone sa literami lokalizującymi polozenie grobowca w Dolinie Wschodnie lub Zachodniej.

Dolina Krolow pelnila funkcje nekropolii przez ponad 5 wiekow, w czasach XVIII, XIX i XX dynastii. Z czasem gdy przybywalo w niej grobowcow, zaczeło w niej brakowac miejsca dla nowych, wciaz powstajacych. Wejscia do grobowców z wczesniejszych krolewskich pochowków z uplywem czasu pokrywały warstwy kamieni i skal wydobytych z budowy pozniejszych oraz pozostalosci po budowniczych,ktorych musialo byc tysiace... Jako, ze nie istniał zaden szczegolowy plan rozmieszczenia poszczegolnych grobowcow w ze zbiegiem lat ich polozenie zostało zapomniane...
Parokrotnie musialo sie zdarzyc, ze drazac jeden wykop wdzieralo sie do wnetrza juz istniejacego grobowca...Stało się tak w trzech przypadkach. W dwoch z nich prace na tym etapie zakonczono, zabudowujac miejsce przekopu, a w trzecim zmieniono plan grobowca, kontynuujac prace...

Zaluje,ze nie poczytalem o szczegolach na temat Doliny i nie zalatwilem sobie mapy, zanim tam pojechalismy...Moglbym sie skoncentrowac na tych grobowcach, na ktorych zobaczeniu najbardziej mi zalezalo...Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem- nastepnym razem lepiej sie przygotuje...

CDN

Zenek Soltys / Bialogard / Hurghada